W grudniu jest trochę szaro buro, albo może nawet więcej niż trochę.
Ale mój najnowszy obraz już bardzo chciał się pokazać światu, pomimo tego że nie może teraz tego zrobić w pełnej krasie, czyli w promieniach słońca.
Nazywa się Obfitość/Pełnia
Głównym motywem jest kwiat życia, który zakwitł na chwilę przed Bożym Narodzeniem, mimo że ten czas w naszej strefie klimatycznej nie jest najbardziej do tego sprzyjający.
Możemy brać z niego przykład i zakwitać kiedy chcemy :).
Kto ma ochotę udekorować nim swój dom zanim zaświeci pierwsza gwiazdka ?
Format 90x90, technika: akryl na płótnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz